Dziś frittata pieczarkowa - intensywnie pachnąca estragonem, który uwielbiam. Można go zastąpić innymi ziołami. Doprawiona też na ostro (mdła frittata mi by nie smakowała, ale to juz kwestia gustu). Do tej frittaty nie musimy smażyć pieczarek ani cebuli - całość powstaje bez dodatku żadnego tłuszczu i jest na prawdę soczysta i pełna smaku pieczarek. Warto się przekonać samemu.
Frittata pieczarkowa |
Składniki: (porcja dla 1 osoby)
- 2 jajka
- 2 łyżki serka wiejskiego odciśniętego z serwatki
- 5-6 średnich pieczarek
- 5cm kawałek pora
- przyprawy: sól morska, pieprz czarny, pieprz cayenne, kurkuma, estragon
- Szczypiorek do posypania
- Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni
- Pieczarki ścieramy na drobnych oczkach tarki, pora kroimy na cieniutkie plasterki i drobno siekamy.
- Pieczarki i pora rozkładamy na blaszce do pieczenia, wstawiamy do piekarnika na 10 minut.
- Jajko roztrzepujemy z serkiem, przyprawiamy i łączymy z podpieczonymi pieczarkami (jeśli są zbyt wilgotne to lekko je odciskamy. Dokładnie mieszamy całość i przekładamy do silikonowej foremki.
- Pieczemy do ścięcia się jajek - około 20 minut.
Super przepisy, do tej pory z kcalmarem się odchudzałam, ale czas na urozmaicenie. ekstra blog! Polecam.
OdpowiedzUsuńWygląda dobrze. Dzis to zrobie sama :) dzieki za przepis
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Jadłam wczoraj i się zakochałam. A na deser po takim obiadku robiłam sok owocowy i mój mąż był w siódmym niebie ;)
OdpowiedzUsuń